12 listopada, 2013

Twenty-Eight: Confessions.

NO NAME POV

Fire stała zamrożona, mając szeroko otwarte oczy i usta rozchylone w szoku, gdy jego słowa trafiły do jej ucha i krążyły w jej umyśle. Bicie jej serca na chwilę się zatrzymało, po czym zaczęło gwałtownie wzrastać. Jej policzki i szyja płonęły z gorąca, gdy zmusiła się do obrócenia. Podniosła drżącą rękę, dotykając posiniaczonego policzka Jasona, po czym szybko zamachują się, cofnęła rękę, pozostawiając piekący ból na jego policzku.
Jason natychmiast dotknął swoją zimną dłonią swój policzek, gdy zwrócił się do niej z niedowierzaniem.-Co jest kurwa?
Odwracając się, skrzyżowała ramiona mrucząc.-Pewnie powiedziałeś to każdej dziewczynie, którą pieprzyłeś.
Jason otworzył usta, żeby coś powiedzieć, ale przerwał oblizując wargi.-Yeah, może.
Fire zaszydziła, krzywiąc się, gdy podszedł do niej, łapiąc jej talie. Wiła się w jego uścisku, przygotowywując do ucieczki, ale bez skutku.
-Posłuchaj mnie.-szepnął, chwytając jej brodę, tak, żeby patrzyła na niego.-Zrobiłem to wszystko przez Ciebie-.-zatrzymał się, gdy Fire chciała ponownie zaprotestować, położył palce na jej ustach.-zrobiłem to, bo chciałem o tobie zapomnieć. Odkąd Cię znalazłem, nie byłem w stanie przestać o Tobie myśleć. Byłaś w moim umyśle każdego dnia.
-Bzdura.-Fire mruknęła, odpychając jego ręce od siebie, obracając się.
Gniew narastał w żołądku Jasona, gdy on dalej mówił.-Kocham Cię, do cholery. I Kocham Cię kurwa! Zrobiłem wszystko, co się kurwa da, żeby zaprzeczyć moim uczuciom do Ciebie, ale przez to chciałem Cię jeszcze bardziej. Myślałem, że kurwa inne dziewczyny pomogą mi zapomnieć o Tobie, ale za każdym razem gdy to robiłem, widziałem Ciebie! Myślałem, że kocham się kurwa z Tobą! Nawet doszło do tego, że mówiłem do nich Twoim imieniem!-połknął gulę śliny w gardle, przed cichym kontynuowaniem-Jesteś jedyną dziewczyną, którą chcę.
Fire odwróciła się powoli twarzą do Jasona, a łzy były widoczne w jej dolnych powiekach, gdy utkwiła swoje spojrzenie w podłodze.
-Kiedy zdałem sobie sprawę, że Victor Cię zabrał, myślałem, że Cię straciłem.-pochylił podbródek, mówiąc cicho.-To uświadomiło mi, jak bardzo Cię potrzebuję i jak bardzo cię o Ciebie troszczę.
Załzawione oczy Fire uniosły się, patrząc na Jasona, gdy chwyciła rękoma tkaninę pobrudzoną krwią. Jej usta naparły łagodnie na jego, tworząc jedność, gdy ujął jej policzki w swoje szorstkie dłonie, odwzajemniając pocałunek. Żołądek Fire wypełniło stado motyli, gdy jej tętno wzrosło, podczas gdy ich usta poruszały się w synchronizowanych ruchach. Duże ręce Jasona zjechały do pasa, przyciągając jej ciało jeszcze bliżej, gdy pocałunek stawał się coraz bardziej gorący, kiedy przejechał językiem po jej dolnej wardze. Złośliwie, nie otworzyła ust. Jason warknął niemal dziecinnie, zjeżdżając na jej tyłek i ściskając go, wywołując cichy, gwałtowny wdech. Jego język prześlizgnął się przez jej rozchylone usta, rozpoczynając zmysłowy taniec wraz z jej językiem.
Smukłe palce Fire wsunęły się w brązowe włosy Jasona, ciągnąc za ich końce, gdy pocałunek stawał się bardziej gorący. Jej stopy wolno się cofały, odbierając wskazówki od Jasona, który poruszał się do przodu. Jej plecy spotkały twardą ścianę, gdy Jason wślizgnął rękę pod materiał jej bluzki, gładząc jej skórę. Pocałunek stał się bardziej namiętny, gdy ich ciała były przyciśnięte do siebie, nie zostawiając przestrzeni pomiędzy nimi. Wszystko co czuli to, potrzeba pocałunku, a ich ciała płonęły z pożądania i pasji.
-Kocham Cię.-Fire szepnęła między gorącymi pocałunkami.
-Wiem.-odezwał się Jason, przygryzając jej wargę na chwilę, po czym wrócił do całowania jej ust.-I ja kocham Ciebie.
Krew napłynęła do policzków Fire, gdy jej tętno wzrosło, na jego wypowiedziane słowa. Czuła się dziwnie, by przyznać się mu do swoich uczuć, ale wiedziała, że on czuje to samo do niej. Jej usta wykrzywiły się w uśmiechu, gdy pocałunek nadal trwał, ale Jason na chwilę oderwał się od jej warg i zaczął składać niechlujne pocałunki wzdłuż jej szczęki, zatrzymując się, aby skubnąć lekko ucho. Jej kolana osłabły, gdy jego wargi pieściły skórę pod jej uchem, zostawiając mrowienie, gdy zaczął się zniżać.
Fire szarpnęła za jego miękkie włosy, drugą ręką ściskając materiał kurtki, podczas gdy jego usta pieściły skórę pod jej szczęką. Jego pocałunki były odurzające, a place miękkie jak piórko. Jason swoimi szorstkimi, ale ciepłymi palcami pieścił jej smukłą talię, przesuwając ręką dalej pod jej bluzkę, sprawiając, że jej żołądek zaciskał się przyjemnie.
Szepnęła jego imię, gdy jęk wydostał się z jej ust, kiedy jego mokry język pieścił jej skórę, a jego wargi ssały ją łagodnie. Jego żołądek wypełniony był delikatnym mrowieniem, gdy jej głos obijał się echem w uszach. Jego ręce automatycznie przyciągnęły ja bliżej, a ich ciała były ściśnięte mocno ze sobą. Czuła szybkie walenie w piersi, kiedy lekki uśmieszek pojawił się na jej ustach.
Fire pochyliła się, a Jason oderwał usta od jej szyi, gdy ona oparła czoło na zgięciu jego szyi. Jej ręce chwyciły jego kark, ciągnąc go do uścisku. Trzymał ją mocno w talii, chowając głowę w jej ramię. Komfortowa cisza wypełniła pokój, gdy trzymali się nawzajem w objęciach.
Chwilę później ich ciała uwolniły się od siebie. Ręce Fire chwyciły ramiona Jasona, ściskając je z cichym uśmiechem. Jego chwyt stał się czuły, gdy zamknął oczy.
-Potrzebujesz prysznica.-Fire wymamrotała, śledząc oczami po jego pobrudzonej odzieży.
-Tak jak Ty.-Jason śledził delikatnie ręką jej posiniaczoną szczękę, gdy wyrzuty sumienia uderzały go w pierś.
-Idź wziąć ciepłą kąpiel.-przycisnęła delikatnie usta do jego policzka, następnie odsuwając się .-Wykąpię się po Tobie.
-Więc dlaczego nie możemy po prostu zrobić tego razem?-Jason oblizał usta.
Fire pokręciła głową, siadając na łóżku, kładąc się.-Chcę się położyć na trochę.
Jason przeczesał swoje potargane włosy, odwracając się by wejść do łazienki. Fire obróciła się, układając się wygodnie na materacu. Wcześniejsze wydarzenia przemknęły przez jej umysł, powoli zamykając oczy, gdy głos Jasona roznosił się echem w jej głowie, powodując motyle w jej brzuchu. Powoli pochłaniał ją sen. Chwilę później została podniesiona z łóżka przez parę umięśnionych ramion. Spojrzała w górę i zobaczyła, że kierują się do łazienki.
-Jase?-zmarszczyła brwi, gdy ją postawił.-Co Ty robisz?
-Bierzesz ze mną kąpiel.-uśmieszek pojawił się na jego ustach, gdy chwycił jej koszulkę.
-Nie.-jęknęła, odpychając go, gdy jej policzki stały się różowe.
-Dlaczego nie?-ujął jej twarz w dłonie, kciukami gładząc jej zaczerwienione policzki.-Nie będę patrzeć, jeśli nie chcesz.
-Jesteś świnią, Jase, wiem, że będziesz patrzył.-zaśmiała się lekko, wywracając oczami.
-Kochanie, ostatecznie mogę Cię zobaczyć nago.-zachichotał, kładąc ręce na jej talii.
-Oh na prawdę?-Fire uniosła brwi.
-Tak.-Jason mrugnął, gdy jego uśmiech urósł, przyciągając jej ciało bliżej.
-Nie sądzę.-odwróciła się, aby odjeść, ale została z powrotem przyciągnięta do klatki piersiowej Jasona.
-Chodź kochanie, to tylko niegroźna kąpiel.-pocałował lekko skórę jej policzka.
Oczy Fire spoglądały na kafelkową podłogę.-Po prostu... Wyglądam wstrętnie z tymi wszystkimi siniakami.
Jason potrząsnął głową.-Wciąż jesteś piękna.-mruknął w jej szczękę.
Podniósł rękę, trzymając jej brodę między kciukiem i palcem wskazującym, odwrócił jej twarz do siebie złączając ich usta w jedność. Jej tułów przekręcił się wraz ze swoimi nogami, przechylając się do przodu, gdy jego zachłanne usta odsunęły się na moment. Ponownie chwycił palcami jej bluzkę, podnosząc materiał, złączając ponownie usta z jej. Z cichym westchnieniem, podniosła ręcę do góry, upuszczając tkaninę na podłogę.
-Idź.-położyła ręce na jego piersi, popychając go, gdy dotarł do drzwi łazienki, a następnie popchnęła zamknięte drzwi.
Fire zdjęła pozostałe części garderoby, rzucając je na wieszak. Wsunęła stopę przez pianę w wannie, aż do ciepłej wody, w celu sprawdzenia temperatury. Powoli weszła do wanny, gdy jej mięśnie relaksowały się w wodzie. Zamknęła oczy, zanurzając głowę w wodzie. Oparzenia od liny na ramionach zapiekły ją, gdy usiadła dostosowując  swoją pozycję.
-Mogę wejść?-chrapliwy głos Jasona zawołał po drugiej stronie drzwi.
-Tak.-Fire odpowiedziała niepewnie, zbierając pianę na klatkę piersiową, aby się zakryć.
Drzwi otworzyły się, a Jason wszedł w samych bokserkach. Policzki Fire oblały się rumieńcem, gdy chłopak podszedł do wanny. Przygryzając wargi, odwróciła się, gdy zsunął swoje bokserki. Zaśmiał się, kiedy wszedł do wanny, a uśmieszek nie schodził z jego twarzy. Oczy Fire patrzyły nieśmiało na ścianę, gdy zakryła swoje napięte ciało podświadomie.
-Spokojnie kochanie.-Jason odnalazł jej stopy w wodzie, pocierając je delikatnie, powodując gwałtowny wdech z jej ust.
Jej zęby nadal przygryzały dolną wargę, gdy zerknęła na niego.
-Nie wstydź się.-przesunął się do przodu, sięgając do jej talii. Wciągnął jej ciało na swoje kolana, opierając jej nogi o krawędź wanny.
Jej policzki oblały się jaśniejszym odcieniem czerwieni, gdy jego szorstka dłoń pomasowała jej nagie plecy. Jej oddech był nierówny, a gęsia skórka tworzyła się na jej skórze, gdy poczuła jego rękę na górze swojej nogi.
-Spokojnie.-Jason powtórzył jej cicho do ucha, całując je.-Kocham Cię.
Znajomy, przyjemny ból napełnił jej żołądek ponownie, sprawiając, że jej tętno przyspieszyło.
-Dlaczego mi nie powiedziałeś?-podniosła oczy, aby spotkać jego, które były przepełnione winą.
-Ponieważ nie jestem dla Ciebie wystarczająco dobry.-odpowiedział, marszcząc brwi.
-Co masz na myśli?-zapytała, splatając swoje palce z jego.
-Jestem potworem, Fi. Zabrałem Ci wszystko. Zabiłem Twoją rodzinę. Wyrządziłem Ci tyle bólu.-wyrzuty sumienia przepełniały jego głos.
-Nie jesteś potworem.-podniosła mokrą rękę, pieszcząc jego policzek.-Jestem na Ciebie wciąż wkurzona za zabicie ich, ale to już przeszłość. Mam Ciebie, Twoją mamę, Caleba, Christine i małą Belle też. Jesteś moją rodziną.
-Przepraszam za wszystko.-przycisnął usta do jej czoła.-Nie zasługuję na Ciebie.
-Nie mów tak.-podążyła rękę do jego włosów.
-Ale-
-Ciii.-Fire położyła palce na jego pulchnych wargach, dziobiąc lekko jego usta.
Kolejny gorący pocałunek rozpoczął się, złączając ich usta w jedność. Czuli znajome wstrząsy elektryczne z ich ust, gdy każdy gram adoracji był odczuwalny w pocałunku. Żołądek Fire napełniony był motylami, gdy ręka Jasona jechała po jej udzie, do talii, ściskając jej piersi, a gwałtowny wdech uciekł z jej ust.
-Wszystko w Tobie jest tak cholernie doskonałe.-wychrypiał w jej ciało, zostawiając mokre pocałunki na linii jej szczęki.
Jej place zanurzone były w jego złotych włosach, a miękkie jęki i nierówne oddechy były słyszalne w pomieszczeniu. Jego gorący język, sunął zmysłowo wzdłuż jej szyi, ssąc ją delikatnie, gdy jego ręka masowała jej pierś, zdobywając jęk w postaci jego imienia. Kontynuował swoje działania w dół jej obojczyka, delektując się głosem Fire.
-Kocham Cię.-podniósł głowę, całując ją w usta.
-Pokaż mi.-wymamrotała, odpychając jego usta.
-Hm?
-Kochaj się ze mną.
-Jesteś pewna?
Fire skinęła głową, śledząc palcami jego szczękę.
Oblizał szybko usta, dając jej buziaka, mówiąc-Chodźmy.
Fire podniosła się z niego, wychodząc z wanny. Chwyciła ręcznik z wieszaka obok zlewu, owijając go wokół mokrego ciała. Usłyszała łagodny chichot, gdy para wilgotnych ramion chwyciła mocno jej talię, a pulchne usta całowały czule skórę pod jej uchem. W jej brzuchu roiło się od motyli, gdy poczuła gorąc na policzkach, wychodząc razem z łazienki.
Jason obkręcił Fire tak, że stała teraz twarzą do niego, atakując gorączkowo jej wargi. Zrobił krok do przodu, unosząc jej ciało, gdy jej nogi uderzyły o łóżko, położył jej ciało na materac. Jego gorący język wsunął się między jej wargi, badając jej podniebienie, skanując każdy centymetr, aż w końcu ich języki połączyły się w zmysłowym tańcu. Chwycił białą tkaninę, która dzieliła go do ciała Fire, zdejmując ją, ukazując ją tylko i wyłącznie dla niego. Temperatura w pomieszczeniu wzrosła dziesięciokrotnie, gdy opuszki jego palców badały jej skórę, liżąc ją.
Fire wplotła palce w jego włosy, zagryzając dolną wargę. Jason pocałował ostatni raz jej skórę, po czym pieścił skórę jej szczęki po raz kolejny. Prześcieradło przykro dwa ciała pełne żądzy, gdy ssał jej szyję powodując u niej jęki w postaci jego imienia, które spowodowały, że jego penis urósł i usztywnił się. Przycisnął usta do zaczerwionego śladu na ciele, zjeżdżając w dół. Jego ciepłe dłonie chwyciły jej piersi, ugniatając je lekko, zdobywając tym więcej jęków, kiedy delektował się jej głosem, mówiącym jego imię.
Gorący język Jasona lizał jej obojczyk, otrzymując westchnięcie od Fire. Jej ciało zaczęło drżeć, przez gorące oddechy Jasona, gdy pocałował miejsce między jej piersiami. Rozkoszowała się jego dotykiem, łapiąc głęboki oddech, gdy język chłopaka obwinął się wokół sutka prawej piersi, a jego szorstkie palce pieściły drugą pierś. Chwyciła ręcznik, który leżał po jej ciałem, wyginając plecy w łuk, gdy Jason zaczął delikatnie ssać jej sutka, kiedy niewyraźne przekleństwa wydostawały się z jej ust.
Uszy Jasona delektowały się każdym jękiem i warknięciem, które dawała mu Fire. Uwielbiał to uczucie, że jego czyny sprawiały jej przyjemność.
Żądza ognia rozpaliła ich, gdy nakręcali siebie nawzajem.
Uczucie przyjemności wstrząsnęło ciałem Fire, gdy jej umysł był skupiony na czynach chłopaka. Z trudem łapała oddech, gdy Jason odsunął się od jej klatki piersiowej, podnosząc się, składając jeden pocałunek na jej wargach, przed ponownym obniżeniem się, pozostawiając miękkie pocałunki w dół jej płaskiego brzucha, który napełniony był motylami.
-Poczekaj aż poczujesz to, kochanie.-Jason mówił w jej skórę, gdy jego szorstkie dłonie głaskały jej uda.
Twarz Fire oblała się rumieńcem, próbując złączyć nogi, żeby się zasłonić.
-Nie ukrywaj się.-Jason szepnął, jeżdżąc palcami w górę po wewnętrznej stronie jej uda.-Jesteś taka piękna.-pogłaskał jej obolałe ciało, naciskając palcem wskazującym, zdobywając gwałtowny wdech dziewczyny.
Przejechał łapczywie językiem po wargach, gdy patrzył na wijącą się dziewczynę, którą kochał, czując, że jego penis stał się jeszcze bardziej twardszy, gdy fala przyjemności przechodziła przez nią. Jego oczy płonęły z pożądania, gdy włożył w nią jeden palec, a potem kolejny, poruszając nimi w tą i z powrotem, powodując, że jej ciało się napięło. Zagryzł dolną wargę, zakręcając palcami, uderzając w doskonały punkt, wysyłając Fire na wyższy poziom rozkoszy, gdy wygięła plecy w łuk. Jego palce ocierały się o jej ścianki, zdesperowane, żeby dać jej przyjemność i udowodnić swoją miłość. Jego szczęka zacisnęła się słysząc jej co raz głośniejsze dźwięki, gdy wołanie jego imienia, było jak piękna melodia.
Powoli, wysunął swoje palce, mówiąc łagodnie, gdy jego głowa zsunęła się niżej.-Spodoba Ci się to, Fi.
Fire nabrała gwałtownie powietrza, gdy jego usta złożyły delikatny pocałunek na jej cipce. Pot spływał w dół jej świątyni, gdy jej ciało dygotało. Jej umysł został przeniesiony na zupełnie inną planetę, gdzie Jason sprawiał jej przyjemność. Jej biodra podskoczyły do góry, gdy spotkały się z ustami chłopaka, kiedy jego język wślizgnął się do środka jej ciała. Żołądek Fire skręcił się przyjemnie, czując rozkosz, która przejęła kontrolę nad jej ciałem. Zanim mogła osiągnąć swój szczyt, Jason cofnął się, siadając powoli.
Odwrócił się do krawędzi łóżka, sięgając do kieszeni dżinsów, które leżały na podłodze, wsuwając rękę i wyciągając mały, zapakowany przedmiot. Fire przełknęła gulę w gardle, a jej oddech stał się ciężki i nierówny, gdy patrzyła jak chłopak rozerwał opakowanie. Jej policzki płonęły, a oczy rozszerzyły, gdy założył prezerwatywę na swojego grubego penisa, pokrywając go gumą. Wykrzywiła usta, zaciskając je z niepokojem, gdy zbliżył się do niej, całując jej czoło.
-Na pewno tego chcesz, kochanie?-musnął kciukiem jej policzek, pieszcząc jej siniaka z miłością.
Skinęła głową, opierając drżące dłonie na jego karku, gdy złożył ciepły pocałunek na jej ustach, wywołując stado motyli w jej brzuchu.
-Kocham Cię, Sapphire.-cmoknął ponownie jej usta.
-Też Cię kocham, Jason.-złożyła mały pocałunek na czubku jego nosa, gdy uśmiech uformował się na jej twarzy.
Zwilżył wargi, wchodząc w nią ostrożnie, marszcząc lekko brwi, gdy Fire dyszała gwałtownie, krzywiąc się z bólu. Jego penis pocierał się o jej wewnętrzną barierę, jak ostry nóż tnący ciało.
-Przepraszam kochanie. Zaraz będziesz czuć się dobrze.-otarł łzy, które uciekły z jej oczu, opierając czoło o jej, gdy jej palce wbiły się w jego ramiona. Wszedł głębiej i zaczął się poruszać, zdesperowany, aby uwolnić ją od bólu. Jego biodra wolno kołysały się do jej, gdy chrząknął cicho.-Jesteś tak cholernie ciasna.
Bół nadal męczył Fire, ale zaczął znikać, gdy delikatne pchnięcia Jasona, sprawiły, że poczuła się lepiej. Jej gryzmas zmienił się w jęki i gwałtowne oddechy rozkoszy. Palce Jasona zakręciły się, chwytając mocno prześcieradło, gdy jego biodra poruszały się w przód i w tył, kiedy ciche warknięcia przedostawały się przez jego zaciśnięte zęby. Świat wokół nich zniknął, nie pozostawiając nic, oprócz ich, którzy płonęli pożądaniem i namiętnością.
-Jesteś taka doskonała.-głowa Jasona zanurzyła się w zgięciu szyi Fire, pozostawiając ślady ciepłych pocałunków, gdy jego pchnięcia stały się szybsze i bardziej szorstkie, wiedząc, że Fire poczuła przyjemność, którą chciał jej dać.
Jej zęby chwyciły dolną wargę, zagryzając ją mocno, gdy poczuła fale ekstazy przepływającą przez jej ciało. Cichy pomruk opuścił wargi Jasona, gdy jej paznokcie wbiły się w skórę jego pleców, pozostawiając widoczne ślady na ciele, gdy głośno wyjęczała jego imię.
Żołądek Jasona zacisnął się, gdy chwycił jej lewą nogę i obwinął ją wokół swojego pasa, trzymając drugą, pozwalając mu dojść do miejsca, które doprowadziło Fire na krawędź.
-Krzycz moje imię kochanie, niech każdy wie, że jesteś moja.-sapał ciężko do jej ucha, gdy poczuł, że zbliża się ku swojemu celu.
Dzikie tornado przeszło przez ciało Fire, płonące uczucie powróciło, tym razem eksplodując, gdy wstrząsy przeszły przez jej ciało, kiedy osiągnęła swój szczyt, słuchając poprzednich poleceń Jasona. Melodyjny krzyk wywołał swój punkt kulminacyjny, wywołując jęk z jego strony, kiedy uwolnił swoją całą miłość do gumy, którą pokryty był jego członek.
______________________________________

Jason

-Kurwa.-zakląłem pod nosem, kiedy doszedłem po raz trzeci tej nocy.
Wolno, wyszedłem z niej, kładąc się obok dziewczyny, z którą właśnie się kochałem. Ściągnąłem gumę ze swojego chuja, rzucając ją do kosza obok nocnego stolika. Przewracając się na drugi bok, obwinąłem swoje ramiona wokół talii Fire, przyciągając jej nagie ciało bliżej siebie. Szczery uśmiech rozprzestrzenił się na mojej twarzy, kiedy przycisnąłem swoje usta do jej po raz setny tej nocy. Sięgając ręką w dół, chwyciłem prześcieradło, okrywając nas. Fire schowała swoją czerwoną twarz w zgięcie mojej szyi, gdy usłyszałem jej chichot.
-Co?-zaśmiałem się, przeczesując jej luźne kosmyki brązowych włosów, chowając je za ucho.
-Ja po prostu... Naprawdę Cię kocham.-westchnęła, wywołując mrowienie na mojej skórze, gdy złożyła pocałunek na moim ramieniu.
Chwyciłem ją drugą ręką i podciągnąłem do góry. Prowadziłem swoje koniuszki palców w dół jej kręgosłupa, gdy gęsia skórka pojawiła się na jej miodowej skórze. Patrzyłem na nią z uwielbieniem, na jej doskonałe ciało.
W pokoju panowała cisza, gdy miękkie pocałunki zostały skradzione, a lekkie dotyki jak piórko zostały dane. Wszystko było idealne. Kochałem ją. Powinienem jej to powiedzieć od początku. Raniłem ją, ale teraz jest lepiej gdy zna prawdę. Nie powinienem od niej uciekać. Kochałem ją przez cały czas.
Delikatna dłoń Fire pogłaskała mnie po policzku, gdy jej podbródek spoczywał na mojej piersi. Pochyliłem się od jej dotyku, umieszczając pocałunek na jej dłoni. Jej palce dotknęły moich ust. Pochyliła głowę, kładąc się obok mojej twarzy, gdy przeczesałem palcami jej długie włosy. Zamknęła oczy, zapadając w sen. Cmoknąłem czubek jej głowy, zaciskając ramiona wokół jej ciała. Moje powieki opadły, wciągając mnie do morza snu, gdy zapadłem w głęboki sen z dziewczyną, którą kochałem, w moich ramionach.
_____________________________________
Jezu co za akcja kjngjhkajeqhj chyba wszyscy na nią czekali hahhaha
Tego się chyba nie spodziewaliście, że tak szybko to się potoczy, co?
Jak myślicie, będzie im dane dalsze spokojne życie, czy przewidujecie jakąś drame? Piszcie w komentarzach!

 Dziękuje bardzo za te słowa otuchy na asku i w komentarzach pod poprzednim rozdziałem. Jesteście na prawdę kochani. Kocham Was!
******
Pytania? http://ask.fm/teoitlumaczenie
Jeśli chcesz byc informowany to pisz na asku lub tt.
Jak zmieniłeś username, a nadal chcesz byc informowany, napisz mi o tym.
Za błędy przepraszam. 
Jeśli czytasz to skomentuj :)




















32 komentarze:

Anonimowy pisze...

o. mój. boże. edfgnhjfhhbdhjwej c u d o. Dziękuję że tłumaczysz, robisz to naprawdę dobrze, ily

Unknown pisze...

Fhfhhyvhjbfg....!!!!!! <3<3<3<3<3 KOCHAM TO.!

Anonimowy pisze...

jejku brak mi słów <3
ten rozdział jest idealny *.*

~Roza

julia pisze...

Wspaniały :))))

forevermind pisze...

Tak bardzo kocham to opowiadanie<3
Jesteś cudowną tłumaczka,dziękuję <3

Anonimowy pisze...

O kurwa! Tego się nie spodziewałam! :D
Ale nareszcie powiedział jej, co czuje! Długo mu zeszło no ale lepiej niż wcale :P

Szczerze? Przewiduję jakąś dramę. Bo przecież za spokojnie by było :P

Zajebisty rozdział :D

@ameneris

Anonimowy pisze...

Wow nie spodziewałam się tego. Ale myślę że spokoju raczej nie będą mieć

Anonimowy pisze...

Wspaniały rozdział! :)
Asdfgjkl w końcu to zrobili *-*

Damonek pisze...

Boski <333

Anonimowy pisze...

Asfdkhj kljgjapw taka akcja <3 kocham !

bestmongue pisze...

adcqiqvbincqinv jesu co za akcja! KOCHAM TO, ale coś czuje że może będzie jakaś drama? ;o eh.. no cóż czekam z niecierpliwością na następny! lovelovelove xoxo ♥

paulinka pisze...

Cuuuuuudo !!!
Kocham to tłumaczenie i kocham Ciebie,za to że tłumaczysz i że po prostu jesteś...
Aleon ją kocha...był taki delikatny w stosunku do niej...
Cudowny rozdział !!!
Czekam na kolejny !
the-other-side-jb.blogspot.com
my-heaven-jb.blogspot.com

Anonimowy pisze...

azszkzneijejznakziejzne *.*
Boże jaki cudowny !
nie mogę się już doczekać kolejnego rozdziału . xx

Anonimowy pisze...

o mój boże kocham to czekam na nn ;)

Anonimowy pisze...

OMG JADHJKDJKAHDKJASHDKJASHKDJAHSKJDAKSHDKASHDJKAHSDKJAHSKJDHASKJDHAKJDHAS ROZDZIAŁ IDEALNY OMG DHSAKJDHJKADKHAJDASKD / @MEEOOVV

acia pisze...

UWIELBIAM! Wgl nie spodziwalam sie ze wszystko tak szybko sie potoczy... mam nadzieje ze beda mieli spokój ♥
Czekam na nn xx /@smokedjdb

Zuza pisze...

nie spodziewałam się zbytnio takiej akcji ale jest zajebisty

Anonimowy pisze...

Geeeniaaalny !!! <3

Unknown pisze...

dark-brooklyn.blogspot.com zapraszam do odwiedzenia i przeczytania amatorskiego opowiadania o Justinie i zostawieniu po sobie szczerego komentarza, dopiero rozpoczynam, ale już się pojawił pierwszy rozadział :) PS : Genialne opowiadanie, bardzo wciąga, jeżeli mogłabyś powiadamiaj mnie o NN :*

Anonimowy pisze...

zdhjzbchjfcbhn o mamusiu <3

Unknown pisze...

powiem tak tego się już na pewno nie spodziewałam. na początku go odrzuciła i to już było można przewidzieć ale nie tej końcówki bosz xd kocham i czeeeekam na następny rozdział! dzięki skarbie za to tłumaczenie xx

Unknown pisze...

to to na co czekałam haha < 3
Jejku kocham cię !
Zapraszam : http://true-big-love-jb.blogspot.com/

Unknown pisze...

Czy tylko mi zrobiło się tak gorąco <3
Jejku Jason jest taki słodki <3
Z niecierpliwością czekam na nowy rozdział!
http://trust-me-chelsea.blogspot.com/

NEVER SAY NEVER pisze...

Jeju, chce następny <3

Anonimowy pisze...

Awwwwww

Unknown pisze...

<333333333333333333333333333333333 KCKCKKCCKCKCKCKCKCKCKC I KOCHAM TO OPOWIADANIE!!!!!!

Anonimowy pisze...

jvcvjckvgjv o jeeezu *-*

Anonimowy pisze...

Omg co za akcja

Unknown pisze...

zapraszam na tłumaczenie http://trustme-fanfiction-tlumaczenie.blogspot.com/ :)

Anonimowy pisze...

gdjsbdjdjdfbs *w*
O kurwa! Takiej akcji się nie spodziewałam!!! Dziękuje za tłumaczenie <3 Jesteś w tym genialna:* Podziwiam Cię;* ;D

Anonimowy pisze...

hdkfdk jezu jezu jezu kiedy nastepny? ILYSM

bieberrar pisze...

znalazlam dzis ten fanfiction i caly przeczytalam. kocham to. jeden z moich ulubonych opowiadan. dziekuje ze tlumaczysz x



(zapraszam do mnie: Jej najlepsza przyjaciółka i jej chłopak okazali się dwójką najbardziej fałszywych ludzi na świecie. Co się stanie gdy Alice zaprzyjaźni się z Justinem? Co się stanie gdy przez tego z pozoru grzecznego chłopaka wpadnie w kłopoty? Tego się dowiesz czytając http://small-breath.blogspot.com/ ZAPRASZAM♥

http://small-breath.blogspot.com/ )